Ile litrów wody pijesz w ciągu dnia? – to standardowe pytanie, które usłyszysz w gabinecie lekarskim. Nic dziwnego, ponieważ nawadnianie organizmu jest kluczowe dla naszego zdrowia, samopoczucia oraz urody. Dzięki wodzie nasza skóra jest bardziej promienna i później się starzeje, nasz organizm działa sprawniej, a my czujemy się lżejsi i mamy więcej energii.
Czy jednak wypicie określonej ilości płynów załatwi sprawę? To nie takie łatwe, ale przedstawię kilka tricków, które powinny stać się Twoim codziennym nawykiem.
Po pierwsze: świadomość
Od tego wszystko się zaczyna, dlatego uświadom sobie, jak zbawienny wpływ na Twój organizm i samopoczucie ma woda. Odwodnienie źle wpływa praktycznie na każdy narząd, w tym na: nerki, wątrobę, żołądek, płuca, ponieważ spowalnia dostarczanie tlenu do mózgu. Zresztą sama zauważ, że kiedy jesteś odwodniona, szybciej się męczysz i dłużej musisz się koncentrować na danym zadaniu. Tak, to naprawdę przez wodę. A raczej jej brak.
Po drugie: pragnienie
Jak poznać, że jesteś odwodniona? Przede wszystkim: czujesz pragnienie. W momencie, gdy chce Ci się pić, Twój organizm jest już na końcówce wytrzymałości. Poza tym mogą pojawić się bóle głowy, stajesz się senny. Odwodnienie odbije się też na Twoim wyglądzie: skóra twarzy robi się napięta i szarawa, oczy są suche.
Jak zatem zapobiec sięganiu po napoje w ostatnim momencie? Najlepiej wyrobić sobie nawyk. Zaczynaj dzień od zagotowania wody w czajniku, przelania jej do dzbanka, z którego będziesz korzystać w ciągu dnia. Sama przyznaj, że kiedy jesteś w ferworze pracy, sięgnięcie po szklankę wody, to ostatnie o czym myślisz. Jeśli jednak dzbanek będzie leżał tuż obok Ciebie, przez kilka godzin automatycznie będziesz po niego sięgać.
Po trzecie: ciepła woda
Ugotowana, ciepła (nie gorąca) woda dużo szybciej nawadnia Twój organizm, bo potrzebuje do tego około 1,5 godziny, podczas gdy zimna – jakieś trzy razy tyle. Ponadto ciepła woda trafia do miejsc w Twoim organizmie, do których zimna nie dotrze. Ajurwedyjscy specjaliści zalecają, by dzień rozpoczynać właśnie od wody, ponieważ nie tylko nawilży Twój organizm po nocy, ale też pomoże mu oczyścić się z toksyn. Ciepłą wodę zaleca się również przyjmować po posiłku, ponieważ rozpuszcza tłuszcze i zapobiega powstawaniu złogów w jelitach. (W przeciwieństwie do zimnej wody, która tłuszcze zatrzymuje i utrudnia trawienie).
Jeśli nawet to nie zachęciło Cię do zamienienia zimnych napojów, to warto byś wiedziała, że gotowana woda pomoże Ci też w walce z wolnymi rodnikami. Dzięki niej skóra będzie bardziej elastyczna. Wzmocni też Twoje włosy, pobudzając cebulki i nawilżając skórę głowy, co z kolei pomaga w walce z łupieżem.
Po czwarte: dodatki
Woda, a nie kupne soki (pełne cukru) to klucz do idealnego nawodnienia. Jeśli potrzebujesz wzmocnić czymś smak, wybieraj zioła lub owoce. Po intensywnym wysiłku fizycznym najlepiej wypić wodę z solą himalajską i cytryną; woda kokosowa uzupełni elektrolity, a napar z imbirem, kolendrą i koprem włoskim nawodni i zatrzyma wodę w organizmie. Woda z pomarańczą, miętą, limonką lub cytryną przyda się, gdy będziesz potrzebowała orzeźwienia, a ta z rozmarynem nie tylko zapewni wyjątkowe doznania smakowe, ale również zadziała antyseptycznie i przeciwzapalnie, więc sprawdzi się podczas przeziębienia. Ponadto rozmaryn jest często używany przy problemach trawiennych, takich jak zgaga czy wzdęcia. To tylko kilka dodatków. Możesz „posłodzić” swój napój truskawkami, jabłkiem, borówkami. Wybieraj te owoce lub zioła, które lubisz, wtedy chętniej będziesz sięgać po butelkę.
No dobrze, ale ile wody będzie optymalną ilością dla naszego organizmu? Zakłada się, że odpowiednie będą 1-2 litry wody dziennie. Ajurweda z kolei radzi, by gotowaną wodę przechowywać w miedzianym naczyniu, ponieważ zabija drobnoustroje. Pamiętaj jednak, by być uważnym i sprawdzać, po jakich ilościach Ty, Twój organizm i skóra czujecie się najlepiej. Jak we wszystkim – i z piciem wody można przesadzić. Wypicie ponad 3 litrów wody i to w krótkich odstępach czasu może spowodować zatrucie, którego objawami są: bóle głowy nudności czy dezorientacja.
Zapisz się do newslettera
i bądź na bieżąco z ekscytującymi produktami Medere